Noce Szatana lyrics

Song information

Artist: Kat
Album: Metal And Hell

Lyrics

Mój plan jest nadzwyczajny
Mój plan g?owy wzniesie ponad mur
Mój plan zada cios nieobliczlny
By codzienno?ci z?ama? bicz

Mój plan jest dla sfory dzieci
Dla których ?y? to jeszcze nic
Mój plan, to z ?ycia ram wy?ama?
Realno?ci dzienny kicz

A w nocy szatana przyj?? d?o?
Tak jak faust!

?Ykanie codzie? ?ez w ta?cu
Pragnienie wzmaga chory g?ód
Za dnia jak dziki pies w kaga?cu
A w nocy jak piekielna dzicz

Mój plan bez ma?p, bez clownów
Bez tarczy, he?mu I bez lanc
Mój plan to z ?ycia ram wy?ama?
Realno?ci dzienny kicz

A w nocy szatana przyj?? d?o?
W piekielnym wirze prze?y? sza?
P?dzi?, p?dzi?
W?ród ognistych cia?
Pr?dzej, pr?dzej

Mój plan jest dla sfory dzieci
Dla których ?y? to jeszcze nic
Mój plan dla niesfornych dzieci
By cho? przez chwil? sob? by?

A w nocy szatana przyj?? d?o?
W piekielnym wirze prze?y? sza?
P?dzi?, p?dzi?
W?ród ognistych cia?
Pr?dzej, pr?dzej
Bo dopadnie szary ?wit
Pr?dzej, pr?dzej
Bo dopadnie zwyk?y dzie?
Pr?dzej, pr?dzej!