Dobranoc lyrics
Song information
Artist: Moonlight
Album: Candra
Lyrics
[Tekst: daniel potasz; muzyka: daniel potasz, maja konarska]
Pole ociekaj¹cych bólem kamieni
Prywatne tragedie tysiêcy rodzin
S³ucham, s³yszê jakiœ p³acz
To ja ?
Nie to ona, jakaœ kobieta w czerni
Teraz znowu, z innej strony
To inny ktoœ
I jeszcze inny
Pomyœla³em meren-re jak ci tam jest?
Zak³u³o wtedy bardzo mocno
Znowu s³yszê p³acz
To mój
Pos³uchaj meren_re
Jak p³acz¹ przez ciebie
Dla ciebie
Dla mnie
Pos³uchaj teraz ptaki
Teraz drzewa
Niebo deszczem sp³ywa obfitym
P³acze
Pomyœla³em meren-re jak ci tam jest?
Mo¿e p³aczesz?
Pole¿ê chwilê z tob¹ a¿ wszyscy pójd¹
Wiesz, jak umiem osuszaæ ³zy
A teraz ju¿ œpij
Jeszcze tu bêdê przez chwilê
Dobranoc meren-re